Jeszcze niedawno przeszczepianie włosów było bardzo bolesną i niezbyt skuteczną metodą walki z łysieniem. Warto przeczytać, co zmieniło opracowanie techniki Smart Graft!
Łysienie dotyka nie tylko osób w wieku podeszłym. Obecnie coraz częściej zmagają się z nim również młodzi mężczyźni. Powody to:
- stres
- używki
- dieta wysoko przetworzona, uboga w składniki odżywcze
W związku z tym więcej niż kiedyś osób poszukuje metod walki z przedwczesnym łysieniem. Te domowe jak płukanki i maści wymagają dużego poświęcenia. Zapobieganie łysieniu to zmiana codziennych nawyków. A przecież niektórzy nie mogą nic zrobić, bo w ich przypadku za utratę włosów odpowiadają geny lub choroby. W takim wypadku pozostaje jedynie przeszczepienie włosów. Zwykle na tym etapie panowie po raz pierwszy słyszą o metodzie Smart Graft.
Dlaczego przeszczep włosów Smart Graft to nowość?
Smart Graft to jedna z metod zwanych mikroprzeszczepami. Różni się ona od wykorzystywanych wcześniej przeszczepów. Wtedy pobierano kwadraciki skóry o średnicy kilku milimetrów i umieszczano je w otworach w nowym miejscu na skórze głowy. Metoda ta miała liczne minusy. W ekstremalnych przypadkach włosy mogły wyglądać jak czepek fryzjerski, z którego wystają pasma tylko w miejscu rozmieszczonych regularnie otworów. Zdarzało się też, że w miejscu ran na skórze pojawiały się blizny. Nie wszystkie włosy się przyjmowały. Efekt nie zawsze był naturalny – w przypadku umieszczenia włosów w miejscu zakoli powstawała równa linia, która mogła wyglądać karykaturalnie.
W metodzie mikroprzeszczepu:
- Pobierane są pojedyncze mieszki włosowe
- Wszczepiane są pojedynczo w skórę głowy dla naturalnego efektu
- Nawet 98 proc. włosów się przyjmuje na nowym miejscu.
Kiedy sprawdza się Smart Graft?
Głównie metoda sprawdza się przy:
- łysieniu miejscowym
- łysieniu związanym z wiekiem
- utracie włosów w wyniku poparzeń, urazów
Ponieważ metoda ta jest bardzo precyzyjna, można wszczepić włosy nawet na niewielkim obszarze. W związku z tym to rewolucja jeśli chodzi o przeszczep brwi czy wąsów dla osób, które mają w tych miejscach blizny lub z innych powodów nie są zadowolone z gęstości i wyglądu włosów na tych obszarach.
Czy Smart Graft działa u każdego?
Z metody nie mogą korzystać tylko panowie, którzy cierpią na łysienie plackowate. W przypadku tej przypadłości skóra traci włosy na danym obszarze i tak sam mogłoby się stać z włosami przeszczepionymi. Również w przypadku łuszczycy lepiej najpierw pokonać chorobę, a dopiero później skorzystać z metody Smart Graft. Przeszczep włosów mógłby się udać, ale później włosy mogłyby się wykruszyć wraz z łuszczącym się naskórkiem. Ponieważ w czasie zabiegu dokonywane są nacięcia na skórze zarówno podczas pobierania, jak i aplikowania mieszków włosowych, nie mogą uczestniczyć w nim osoby z zaburzoną krzepliwością krwi, bo istnieje ryzyko krwotoków.
Od czego zależy cena Smart Graft?
W przypadku techniki Smart Graft, cena zabiegu zależy przede wszystkim od liczby wykorzystanych cebulek włosowych. Na niewielkich obszarach jak brwi może być ich kilkadziesiąt czy kilkaset. Jednak w przypadku całej głowy mowa będzie raczej o paru tysiącach mieszków włosowych. Eksperci z Bieńkowscy Clinic w Bydgoszczy, gdzie przeszczep włosów Smart Graft wykonuje się na co dzień, zwracają uwagę, że podczas pierwszego współczesnego przeszczepu włosów w historii przeszczepiono tysiąc mieszków włosowych. W latach 80. taka ilość była prawdziwą rewolucją. Dziś standardowo podczas zabiegów przemieszcza się kilka tysięcy mieszków włosowych, a przy większych obszarach można zadziałać stopniowo, rozkładając to a kilka zabiegów. O cenie Smart Graft i szczegółach tej techniki możesz przeczytać więcej na: www.bienkowscyclinic.pl.
